To jest Plastuś – malutka pocieszka, co w piórniku bardzo lubi mieszkać i każdemu życzy jak najlepiej, kto go tylko potrafi ulepić. („Plastusiowy pamiętnik”) Prace uczniów naszej szkoły nie są co prawda ulepione z plasteliny, ale każda na swój sposób przypomina uroczego bohatera, którego stworzyła i na trwałe wprowadziła do literatury dziecięcej patronka naszej szkoły – Maria Kownacka. Bardzo liczna gromadka naszych Plastusiów to tradycyjnie już maskotki własnoręcznie uszyte przez uczniów z miękkich materiałów lub wykonane na szydełku z pomocą wspaniałych mam i babć. Jestem malutki ludzik (…) mam duży, czerwony nos, odstające uszy i zielone majteczki. Wszyscy powiedzieli w klasie, że jestem śliczny. („Plastusiowy pamiętnik”) Nasze maskotki są różnych rozmiarów, kolorów i nie zawsze w tej samej kreacji, ale zgodnie z opisem wszystkie śliczne i co roku wspaniale prezentują się na wystawie z okazji Dnia Patronki Szkoły. Dla uczniów „Jedynki”, której patronuje Maria Kownacka właśnie, to tradycja, którą pielęgnujemy od wielu już lat. Podobnie jak przekazywanie maskotek na cele charytatywne, bo jak stwierdził na koniec swych przygód Plastuś: Świat jest dużo, duuużo większy od naszego piórnika. („Przygody Plastusia”) Warto więc w nim dostrzegać drugiego człowieka i dzielić się z nim tym, co mamy.